Remont starego domu nie należy do łatwych. O wiele prościej odświeżyć ściany w mieszkaniu, w którym są one gładzone gipsem czy też wykończone płytą gipsowo-kartonową. W wielu budynkach jednak wciąż widać na ścianach tradycyjne tynki, które nie są gładkie, często też pozostają na nich ślady po zagipsowanych dziurach, albo po kilku warstwach farby. Co zrobić, by bez udziału ekipy budowlanej wykończyć pięknie ściany w pokoju?
Samodzielne tapetowanie
Kładzenie gipsów na ścianie to metoda niezawodna, jednak wymaga doświadczenia, olbrzymiej staranności oraz mocno brudzącego szlifowania. Dlatego można wybrać inną metodę wyrównywania powierzchni ścian – tapety. Łatwą i tanią opcją jest położenie na ścianach raufazy. Tak popularnie nazywana jest papierowa tapeta – gruba z dodatkiem drewnianych drobinek, które tworzą “baranka”. Zaletą tej tapety jest cena (ok. 35 zł za rolkę o długości 25 metrów), fakt, że nie ma na niej wzorów, które wymagają równego układania oraz możliwość wielokrotnego malowania zwykłą farbą do wnętrz. Ponieważ jest to tapeta papierowa, wystarczy zwykły klej nałożony na tapetę i na ścianę oraz nieco wprawy. Tapeta ukryje wszelkie niedoskonałości ściany oraz… niedociągnięcia osoby tapetującej, a malowanie jej wymaga maksymalnie 2 warstw farby – znakomicie się ją maluje.
Modnie, rustykalnie i na szaro
Drugim sposobem może być beton. Obecnie betonowe, szare, surowe ściany są niezwykle modne, dlatego możemy kupić opakowanie betonu dekoracyjnego i samodzielnie nałożyć go na ściany. Zyskamy lekko chropowatą i nierówną ścianę, co akurat w tym przypadku będzie efektem zamierzonym. Beton można dodatkowo pokryć warstwą bejcy zabezpieczającej, dzięki czemu zyskamy powierzchnię odporną na zabrudzenia i wilgoć. Ściana z betonu będzie wyglądać znacznie lepiej, niż nierówny tynk.
