Wiele osób chcących zrzucić zbędne kilogramy zastanawia się jaki sposób wybrać, by jego wysiłek nie poszedł na marne a stosowane ćwiczenia przyniosły zamierzony cel. Często wybierają siłownię czy nordic walking, ponieważ jest to najbardziej powszechna i najczęściej stosowana forma aktywności fizycznej wśród znajomych. Nie zawsze jednak to co powszechne jest dobre i przydatne. W zależności od tego, którą partią mięśni chcemy się zająć, zależy dobór właściwych form i rodzajów ćwiczeń.
W okresie zimowym czy wiosennym najczęstszym problemem okazują się nogi a wręcz zalegająca w udach, kolanach i biodrach tkanka tłuszczowa. Zastanawiamy się wówczas czy zdążymy z walką z nadmiernymi kilogramami do lata, by móc poszczycić się na plaży zgrabnymi łydkami i szczupłymi udami. Zdążymy, jeżeli weźmiemy się porządnie do pracy nad swoją sylwetką. Ale w jaki sposób tego dokonać? Jakie ćwiczenia wybrać i w jaki sposób je stosować? Okazuje się, że nie muszą to być wcale ciężkie i uciążliwe zestawy ćwiczeń, jakie znamy z siłowni czy programów telewizyjnych. Wystarczy posiadać rower. Rower a odchudzanie? Dlaczego nie. Rower jest idealnym do tego celu narzędziem. Podczas jazdy uruchamia większość partii mięśni w nogach. Przyczynia się do poprawy jakości życia poprzez wyrabianie dobrej kondycji i wytrzymałości na ból. Nadal zastanawiacie się nad hasłem: „rower a odchudzanie” ? Nie warto. Najlepiej od razu wyjąć z garażu czy piwnicy to urządzenie i cieszyć się pięknymi krajobrazami i zgubionymi kilogramami. Piękne walory otaczającej przyrody są kolejnym powodem do wybrania się na wycieczkę rowerową. Slogan „Rower a odchudzanie” nie musi kojarzyć się z nadmiernym zmęczeniem, utratą siły i zakwasami. Właściwie skomponowana trasa i odpowiedni towarzysz z pewnością ułatwią ciężką walkę z kilogramami i umilą czas. Dlatego też zawsze wybierajmy miejsca otoczone lasami, łąkami czy polami, na których znajdziemy różnorodną, pachnącą roślinność, która nie tylko zachwyca swym wyglądem ale również produkuje tlen, tak potrzebny w trakcie wzmożonego wysiłku fizycznego. Ponadto, w pięknych okolicznościach przyrody zawsze można zatrzymać się, usiąść i przekąsić coś lekkiego, by mieć siłę i energię do dalszej podróży. Jak już zostało wspomniane wcześniej, na wycieczkę rowerową pod hasłem „rower a odchudzanie” warto zabrać osobę, z którą mamy dobry kontakt a toczone z nią rozmowy są na tyle interesujące i angażujące, że spowodują szybki upływ czasu i nie dopuszczą do refleksji nad bólem i obciążeniem organizmu. Warto również pamiętać, by na każdą wycieczkę rowerową, nie tylko taką, na której motywem przewodnim jest rower a odchudzanie, trzeba zabrać sporą ilość wody. Utracona w trakcie wysiłku powinna zostać regularnie dostarczana do organizmu, by nie dopuścić do odwodnienia. Tylko takie działanie zachowa organizm w dobrej kondycji a jednocześnie spowoduje utratę zbędnych kilogramów.
Podsumowując, czy hasło: „rower a odchudzanie” sprawdzi się w każdych okolicznościach przyrody i może być stosowane przez każdego? Oczywiście tak. Należy tylko pamiętać o doborze właściwej intensywności ćwiczeń i regularnym nawadnianiu organizmu a efekty z pewnością będą widoczne.
