Muzyka łączy pokolenia. Wiele osób powie, że to tylko oklepany slogan, który niewiele znaczy. Przecież nasze babcie słysząc współczesne piosenki tylko się skrzywią i poproszą wyłączenie dźwięku. Wcale nie musi tak być. W muzyce nie chodzi o przekonywanie innych do swojego gustu muzycznego, ale o znalezienie wśród ulubionych kawałków takiego, który zadowalałby obie słuchające osoby. Jestem przekonany, że wśród piosenek z młodości naszych rodziców, czy dziadków znajdziecie coś, co i wam się spodoba. Utwory Mieczysława Fogga czy Kabaretu Starszych Panów na pewno przypadną wam do gustu. Są to pełne humoru i refleksji teksty o problemach dręczących każde pokolenie. Dowodem na to mogą być coraz nowsze aranżacje starych przebojów. Triumfem muzyki nad wiekiem są koncerty Maryli Rodowicz, które odwiedzają tłumnie ludzie w każdym wieku. Nie dziwi więc jej status gwiazdy od kilkunastu lat. W dyskotekach królują nowe kawałki stylizowane na hity sprzed kilkunastu lat, jak na przykład powrót Franka Kimono w niezapomnianym kawałku „W aucie”. Zapytajcie więc dziadków lub rodziców o utwory z ich młodości i siądźcie razem z nimi przed komputerem, żeby ich posłuchać. Zapewniam, że nie będziecie zawiedzeni i znudzeni.
